Piszę tego posta równocześnie starając się odgonić od pewnego zachęcającego białego kabla moją córeczkę - doceńcie zatem trud ;) Miałam wam zaproponować przepis na domowy piszinger, ale okazało się, że całkiem zapomniałam w jaki sposób uzyskałam efekt widoczny na moim zdjęciu. Wygląda na to, że powinnam robić wpisy na bieżąco.
Nieważne :) Skoro nie pamiętam przepisu na słodkości to poddam wam inny pomysł. Jeden
z najłatwiejszych przepisów jakie znam - szybki i smaczny :)
MAKARON Z BROKUŁAMI (mam nadzieję, że lubisz brokuły)
180 g makaronu (na zdjęciu wstążki pomidorowe, ale może być też makaron spagetti)
1/2 dużego brokuła, albo jeden mały
ser do posypania
sól
woda
Tak swoją drogą to zdjęcie okazało się być sentymentalne - jest na nim mój kubek z zoo :) Dostałam go od obecnego ;) męża, niestety zdążył się już rozbić.
Wracając jednak do przepisu...
Zagotuj dużą ilość wody, dosól i wrzuć do gotującej się wody pokrojonego na różyczki brokuła (albo część). Gotuj jakieś 3-5 min. w zależności czy wolisz żeby warzywa były całkiem miękkie czy bardziej chrupkie. Następnie dorzuć makaron - gotuj jak w instrukcji na opakowaniu. Po skończonym czasie całość przelej przez sitko, durszlak (czy co tam masz pod ręką) - w każdym razie ważne by oddzielić wodę od makaronu z brokułami :) Wrzuć na talerz i posyp startym na małych oczkach serem - na zdjęciu z parmezanem ale jadłam też z goudą - równie pyszne.
Enjoy!
a gdzie nieodłączny element makaronów - oliwa z oliwek extra vigin?!
OdpowiedzUsuńZbędna :) ale jak chcesz - polewaj :)
OdpowiedzUsuń